Rozmawiałam z jedną z organizatorek, większość z nich ją zna, Czarną Biedronką, oto fragmenty wywiadu, na temat Festiwalu MIY:
W tym roku odbędzie się 3 edycja festiwalu MIY. Jakie były początki festiwalu? Dlaczego postanowiliście zorganizować w Cieszynie festiwal o takiej tematyce?
W pierwotnym założeniu festiwal miał być okazją do posłuchania dobrych, ale niekoniecznie znanych szerokiej publice zespołów. Jako organizatorzy byliśmy mocno związani z cieszyńską sceną muzyczną (wspólnie graliśmy w zespole Metafora). Zależało nam nie tylko na promocji ciekawych kapel, ale także na ożywieniu Piwnicy Teatralnej, którą darzymy dużym sentymentem. Warsztaty były tylko dodatkiem, najpierw pojawiły się muzyczne, później dołączyły do nich rękodzielnicze. III edycja festiwalu różni się od poprzednich brakiem koncertów w Piwnicy. Myślę, że to przełomowy krok, chociaż ciężko było nam podjąć tą decyzję. Zwróciliśmy się w stronę warsztatów, ponieważ było na nie duże zapotrzebowanie, miejsca na niektórych wyprzedawane były w dniu otwarcia zapisów. Koncerty niestety nie cieszyły się takim zainteresowaniem.
Jakie atrakcje zostały przygotowane dla uczestników tegorocznej edycji festiwalu?
Przede wszystkim
niesamowicie różnorodna oferta warsztatów (ponad 30 rodzajów). Podkreślę w tym
miejscu, że chociaż jesteśmy kojarzeni z rękodziełem to warsztaty nie są
skierowane jedynie do kobiet. Panowie również mogą w nich uczestniczyć.
Fotografia, steampunk czy linoryt to tylko niektóre z możliwości które mają do
wyboru. Oprócz warsztatów będą także stoiska z rękodziełem, degustacja herbaty,
freeshop (czyli darmowa wymiana przedmiotów), stoiska ze zdrową żywnością i
ekologicznymi kosmetykami, wegańskie jedzenie, przedstawiciele organizacji
pozarządowych oraz zajęcia dla dzieci. Wszystko odbędzie się w Domu Narodowym,
co mamy nadzieję, ułatwi przybywanie na festiwal całymi rodzinami, a także
uniezależni nas od warunków pogodowych.
W tym roku
oprócz szerokiej oferty warsztatów z rękodzieła, pojawiły się także zajęcia
motywujące i pozwalające na lepsze poznanie siebie. To zupełna nowość w
porównaniu z poprzednimi edycjami. Czy to odpowiedź na coraz większe
zainteresowanie samorozwojem?
Zdecydowanie tak.
Często pytamy znajomych (i nieznajomych) na jakie warsztaty sami chcieliby
pójść, co ich interesuje. Później szukamy osób, które specjalizują się w danej
dziedzinie i zachęcamy ich do współpracy z nami, do podzielenia się swoim
doświadczeniem, wiedzą z danego tematu. Jesteśmy wnikliwymi obserwatorami
trendów panujących w rękodziele i sferze warsztatowej, staramy się odpowiadać
na panujące zapotrzebowanie, o ile tylko jest to zgodne z naszą ideologią.
Sama
tworzysz. Będziesz prowadzić warsztaty. Jak oceniasz kompetencje prowadzących
warsztaty?
Prowadzący
warsztaty to przede wszystkim osoby z pasją, otwarte na nowe doświadczenia, na
innych ludzi. Większość z nich prowadziło warsztaty już wcześniej, ale będzie
też kilku debiutantów. To ważne, żeby dawać ludziom szansę na zdobycie
doświadczenia – sama debiutowałam jako prowadząca podczas I edycji
festiwalu. Od tego czasu poprowadziłam kilkanaście warsztatów. Chcemy
umożliwiać rozwój, nie tylko uczestnikom, ale także twórcom. Jeżeli ktoś jest
fachowcem w swojej dziedzinie i chce swoją wiedzę przekazać innym to dla nas
znak, że powinniśmy stworzyć mu taką możliwość. Jesteśmy dumni z tego, ze
dołączają do nas coraz bardziej liczące się w swoich branżach osoby. To dla nas
ogromnie motywujące mieć takich ludzi w swoich szeregach! Jednego jestem pewna
- niektórzy pewni siebie, niektórzy pełni obaw – nasi prowadzący dadzą z siebie
wszystko, żeby jak najlepiej nauczyć Was nowych umiejętności!
Czy trudno
znaleźć prowadzących warsztaty? Jak udało Wam się ich namówić do podzielenia
się z ich „know-how”? Czy lista prowadzących jest już zamknięta?
Prowadzący
warsztaty chyba wyczuwają nasze pozytywne nastawienie. Część z nich zgłosiła
się od razu jak tylko dotarła do nich informacja, że reaktywujemy festiwal.
Inni dowiedzieli się od znajomych, część została namierzona przez nas
osobiście. Nikogo nie trzeba było szczególnie namawiać. Ci ludzie po prostu
chcą się stać częścią naszego projektu. Na dzień dzisiejszy lista prowadzących
jest już zamknięta, ale jeżeli ktoś chciałby poprowadzić warsztaty ze swojej
dziedziny zapraszamy do kontaktu. Moje działania nie ograniczają się tylko do
festiwalu. Spotkamy się, porozmawiamy, zapamiętamy. Kto wie, co przyniesie przyszłość?
Na czym
polegać będzie darmowa wymiana przedmiotów między uczestnikami (freeshop)?
Chcemy umożliwić
„uwolnienie” przedmiotów. Często przechowujemy w mieszkaniach i domach
przedmioty, których właściwie już nie potrzebujemy. Szkoda nam ich wyrzucić, a
na sprzedanie często brakuje czasu. Freeshop to doskonała okazja, żeby wreszcie
zrobić porządek. Można przynieść wszystko: gazety, książki, ubrania, płyty,
dekoracje, dosłownie wszystko co wpadnie nam w ręce. Pamiętajmy, że dla jednego
dany przedmiot jest bezwartościowy, ale dla kogoś innego może być niczym
wygrana na loterii. Zasada działania freeshopu jest prosta – przynosisz co
chcesz, wynosisz co chcesz. Nie musisz przynieść, żeby wynieść. Nie musisz
wynieść, żeby przynieść. Przedmioty pozostałe po festiwalu zostaną
rozdysponowane pomiędzy schronisko dla zwierząt, a organizacje wspierające
ludzi w potrzebie. Uwolnij swoje rzeczy, my znajdziemy im nowych właścicieli!
Poza tym na samym Festiwalu będzie masa innych atrakcji, a ceny za karnety są w gruncie rzeczy bardzo niskie :) A wiecie jaka będzie jeszcze wspaniała atrakcja? Jedna z nas, będzie prowadzić niesamowite warsztaty, w czasie których zrobicie łapacz snów :) Zatem każdy, kto miałby ochotę stworzyć takie cudeńko i poznać naszą kochaną Maryszę to szybko, szybko zapisywać się, liczba miejsc ograniczona :) Być może jeszcze, którejś z nas uda się dotrzeć :)
Zapraszamy was bardzo serdecznie! Będzie się działo naprawdę wiele, więc warto!!!
Dzię-ku-je-my!!! I oczywiście serdecznie zapraszamy :)
OdpowiedzUsuń